II Liceum Ogólnokształcące

im. prof. Kazimierza Morawskiego w Przemyślu

Rap4Peace Berlin 2007 - czyli nasi uczniowie z mikrofonem w Berlinie w walce o pokój i tolerancję

16 września 2007 roku w Berlinie odbywał się zjazd laureatów konkursu międzynarodowego "Rap4Peace". Laureaci pochodzili z 4 państw: Polski, Czech, Niemiec oraz Austrii. Z każdego państwa wybieranych było po 4 osoby. Wśród przedstawicieli Polski znalazło się trzech z naszej szkoły. Jednakże na wyjazd do Berlina mogło sobie pozwolić tylko dwóch (ze względu na studia jeden z uczestników nie mógł brać udziału w tym przedsięwzięciu).

Naszą szkołę reprezentował uczeń Patryk Pruchnik oraz dwóch absolwentów Konrad Niedźwiedź i Konrad Krupiński. Oto relacja jednego z nich:

"16 września o godz. 18 wszyscy mieli być w Berlinie, ponieważ o 19 odbywała się oficjalna kolacja "powitalna", na której były omawiane szczegóły tegoż projektu. Miejscem noclegowym był położony w centrum miasta pensjonat "Kreuzberg". Pierwszy dzień praktycznie niczym szczególnym się nie wyróżniał, poza poznaniem uczestników projektu z innych krajów. W drugim dniu Flo (osoba, która zajmowała się naszymi nagraniami) zaprowadził nas do profesjonalnego studia nagraniowego, w którym to miała powstać płyta Rap4Peace.

Może w skrócie wyjaśnię, na czym polega rap4peace. Mianowicie, jak sama nazwa wskazuje, rap dla pokoju ma za zadanie poprzez słowa walczyć z przemocą, nietolerancją, tyranią, rasizmem i innymi przejawami agresji wobec ludzi. Generalnie płyta ta różni się od typowych rapowych płyt. Nie ma ona przedstawiać naszych umiejętności, ale pokazać, że rap to nie synonim gangsterki oraz przemocy. "Dzieci", które tak myślą, oglądały za dużo filmów, a także naczytały się zbyt wielu gazet (w tym o dziwo podręczników :). Nie chcieliśmy pokazać, kto jest najlepszy etc. Tylko chcieliśmy przekazać nasze odczucia i wyrazić nasze zdanie na temat niestety szerzącej się nienawiści.

Byliśmy podzieleni na 4 grupy: pierwsza grupa nagrywała w poniedziałek druga we wtorek itd. My (Polacy) znajdowaliśmy się w drugiej grupie. Jako że pierwsi byli Niemcy, reszta uczestników razem z opiekunami (Polską opiekowała się Ola Sarna) udała się zwiedzać Berlin. Na pierwszy ogień poszedł oczywiście Bundestag (miejsce obrad sejmu). Następnie zwiedziliśmy szczątki muru berlińskiego oraz bramę brandenburską. W trzecim dniu, jak wynikało z rozpiski, spędziliśmy w studiu około 7 godzin, tak więc byliśmy wyczerpani. Dni mijały, a my nie mogliśmy doczekać się piątku, w którym to mieliśmy występować w jednym z berlińskich "undergroundowych" klubów. W środę i czwartek mieliśmy warsztaty graffiti, a także seans filmowy tzw. "RapMovie", który skupiał w sobie filmy o tematyce hip-hopu. W piątek, jak już wyżej wspominałem, około godziny 19 graliśmy koncert. Występ w innym kraju, przy innej publice to całkowicie nowe i ciekawe doświadczenie (bynajmniej dla mnie). W ostatnim dniu mieliśmy pożegnalnego grilla przed studiem (nota bene studio znajduje się w młodzieżowym domu kultury) a także była sesja freestyle'owa. Płyta z naszymi nagraniami ukaże się pod koniec października -nie wiem, kiedy dokładnie i nie wiem, w jaki sposób będzie ona kolportowana czy też dostępna.

Na zakończenie dodam, iż ten projekt na pewno był czymś nowym i ciekawym. Oczywiście projekt ten to rzecz jednorazowa i nie wymaga ponownego wznowienia. Co do płyty, jest ona wartościowa pod względem liryki. Nie jest ona kierowana do zagorzałych hip-hopowców, rapowców, gangsterów (nazywajcie to jak chcecie:), ale do ludzi karmionych stereotypami. Raper, Mc, Hip-hopowiec to nie bandyta, to nie terrorysta. Są to naprawdę wartościowi ludzie, którzy wyrażają swoje zdanie za pomocą mocnego, niekiedy ostrego słowa. To, co nas odróżnia od innych "artystów", to zdanie, którego się nie wstydzimy i nie boimy się otwarcie go wyrażać, ponieważ są rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę. Należy również pamiętać, że Polska to nie USA i pod żadnym pozorem nie można tych państw porównywać, bo to nie ma najmniejszego sensu. Mnie nie obchodzi, czy ktoś traktuje moją osobę jako wyrzutka czy jako bandytę, jednak nie można traktować subkultury hip-hopu jako coś zakazanego, nieprawdziwego, chorego i agresywnego. Jeśli się czegoś nie wie bądź nie zna korzeni, to po prostu o tym się nie mówi. Dodam jeszcze, że Rap4Peace jest całkowicie innowacyjnym projektem. Jeżeli ktoś po przesłuchaniu tej płyty, wsłuchaniu się przede wszystkim w treść dalej nie zrozumie kilku podstawowych rzeczy, to przykro mi. Ażeby poznać i oceniać daną kulturę i zachowania, nie można szufladkować wiedzy w oparciu o opinię jednej osoby, ponieważ jest to dziecinne."
 

Patryk Pruchnik

Filmik relacjonujący finał projektu